Google rozwija skrzydła
Gigant wyszukiwarek w lot łapie oczekiwania podróżników i dzięki aplikacji Google Flights już od dawna umożliwia znalezienie w ciągu kilku sekund najtańszych połączeń lotniczych. Zabukowane! Niedawno lotem błyskawicy rozeszła się wiadomość, że spółka wznosi się poziom wyżej i od tej pory Google Flights będzie prezentował informacje odnośnie tego, czy wyszukany bilet będzie droższy lub tańszy w ciągu następnych kilkunastu godzin.
Aplikacja wysokich lotów
Zaktualizowana wersja Google Flights wyśle stosowne powiadomienie osobie zainteresowanej zakupem biletu. Dodatkowo użytkownik uzyska wskazówki pozwalające na zminimalizowanie kosztów podróży. Może to być chociażby sugestia dotycząca wyboru innego terminu lotu lub portu lotniczego. Google, biorąc pod swoje opiekuńcze skrzydła podróżujących, pomoże również zarezerwować miejsce w atrakcyjnym cenowo hotelu.
Z pewnością w ciągu najbliższych kilku tygodni przekonamy się o tym, czy Google Flights dodało skrzydeł tym osobom, które dotychczas nie mogły pozwolić sobie na podróżowanie ze względu na zbyt wygórowane ceny biletów lotniczych.
Ciekawe czy ta aplikacja czy jak to będzie się nazywać bierze pod uwagę tanich polskich operatorów, bo jak na razie do „tanich” tych biletów nie mogę zaliczyć. Chyba, że coś przegapiłem to poproszę o info.
Monopolizacji rynku ciąg dalszy. Eksponowanie wyników lotów w samej wyszukiwarce to za mało.