preloader

"*" oznacza pola wymagane

Wypełnij formularz. Przygotujemy dla Ciebie bezpłatną wycenę!

*pole wymagane

agree*

Nadchodzące zmiany w wyszukiwarce Google – wyszukiwanie semantyczne

Nadchodzące zmiany w wyszukiwarce Google – wyszukiwanie semantyczne

Algorytm wyszukiwarki Google zmienia się cały czas. Każdego roku pracownicy tej dominującej rynek wyszukiwarki, jak twierdzą, wykonują około kilkuset zmian w jej algorytmie. Jednakże w przeciągu najbliższych miesięcy gigant z Mountain View planuje wprowadzenie większych zmian, związanych z tzw. „wyszukiwaniem semantycznym”.

W planowanych zmianach mających nastąpić, jest między innymi odpowiadanie na zadane przez użytkowników pytania i wyświetlanie faktów związanych z wpisaną frazą w obrębie wyników wyszukiwania. Już teraz dla niektórych zapytań Google wyświetla odpowiedzi już na stronach wyników wyszukiwania. Przykładowo dla:

  • pogoda Poznań

 

 

 

 

  • 70 euro to pln

 

 

 

  • woda po angielsku

 

 

 

—————————————————————————————————–

Zapowiadane zmiany są jednymi z większych w historii wyszukiwarki i mogą mieć wpływ na miliony stron na całym świecie, które opierają swój ruch na pozycjach w wyszukiwarce Google. Z drugiej strony będą one okazją do zatrzymania użytkowników w obrębie samej wyszukiwarki bez konieczności przechodzenia na strony z wynikami, co daje możliwość na serwowanie jeszcze większej ilości reklam ;).

Zmiany te nie mają zastąpić aktualnego algorytmu, który w głównej mierze opiera się na analizie treści strony, linków do niej prowadzących, jak i innych sygnałów decydujących o pozycji strony w wynikach wyszukiwania. Za pomocą semantycznego wyszukiwania Google chce ukazywać bardziej trafne wyniki użytkownikom.

Zwiększenie jakości wyników i ich trafności dzięki semantycznemu wyszukiwaniu ma opierać się na tym, że wyszukiwarka będzie starała się w sposób bardziej ludzki „zrozumieć” wpisywane frazy kluczowe. Sposób „rozumowania” wyszukiwarki ma głównie opierać się o ogromne bazy danych Google zawierające kilkaset milionów „wpisów” – czyli np. ludzi, miejsc, rzeczy, które są połączone ze sobą za pomocą sieci relacji i powiązań.
Tak więc, wpisując przykładowo imię pisarza, Google być może wyświetli listę jego książek i krótką informacje o jego biografii.

Zdarzają się frazy, z których jednoznacznie nie można wyczytać intencji szukającego, są to przeważnie frazy ogólne mogące odnosić się do kompletnie odrębnych rzeczy. Przykładem może być fraza „Jaguar” – wpisujący ją użytkownik może szukać informacji o zwierzęciu lub też o marce samochodu swojego szefa ;). Dzięki semantycznym danym wyszukiwarce łatwiej byłoby określić na jaki temat jest określona strona.

W 2010 roku Google kupiło firmę o nazwie Metaweb Technologies, które już wtedy posiadało bazę meta danych około 12 milionów „wpisów”, takich jak filmy, książki, ludzie, firmy itp. Od tego czasu baza ta powiększyła się do ponad 200 milionów. Dla porównania Wikipedia posiada około 3,5 miliona wpisów w języku angielskim, oczywiście zawierają one więcej informacji i są bardziej szczegółowe. Jednakże cała Wikipedia jak i miliardy innych stron internetowych są już w indeksie wyszukiwarki, co daje Google niemalże nieograniczone możliwości przetwarzania tych danych.

Semantyczne wyszukiwanie pomoże również, dzięki sieci relacji i zależności, wykluczyć z indeksu lub obniżyć pozycję stron, którym do tej pory udało się „oszukać” algorytm wyszukiwarki, prezentując spreparowane pod odpowiednie słowa kluczowe treści o niskiej jakości i bez wartości dla użytkowników.

Jestem ciekaw, ile uda się osiągnąć z zapowiadanych zmian inżynierom Google. Z pewnością czują oni na plecach oddech konkurencyjnych wyszukiwarek takich jak Bing, czy też innowacyjnych rozwiązań, takich jak mobilne wyszukiwanie głosowe Siri firmy Apple. Facebook z pewnością też może stanowić zagrożenie, jeśli chodzi o wyszukiwanie semantyczne dzięki setkom milionów użytkowników, miejsc i rzeczy w swoich bazach danych – pytanie czy zdecyduje się wejść na rynek wyszukiwarek? Czy też wystarczy im współpraca z wyszukiwarką Bing?

Co te zmiany mogą oznaczać dla właścicieli stron internetowych? Jak zawsze Google nie ogłasza żadnych detali przed wprowadzeniem konkretnych zmian, nie udziela porad webmasterom zawczasu. Jednakże biorąc pod uwagę naturę semantycznego wyszukiwania i danych, na którym będzie się ono w głównej mierze opierało, uważam, że Google może w przyszłości promować strony zawierających semantyczne znaczniki. Warto wspomnieć tu o otwartych standardach, które już teraz uznawane są przez wyszukiwarki – W3C Semantic Web oraz Schema.org. Już teraz Google nagradza webmasterów wykorzystujących semantyczne meta dane za pomocą tzw. Rich Snippets, ale to już temat na odrębnego posta :).

Foto: travelmarketing.pl

+
Brak komentarzy
Dodaj własny
Współadministratorami danych osobowych są: Semergy sp. z o.o. sp. k., Artefakt sp. z o.o. sp. k., Semahead sp. z o.o. sp. k., Grupa Tense Polska sp. z o.o. sp. k., Widzialni.pl sp. z o.o. sp. k. Sprzeciw wobec przetwarzania danych możesz złożyć w każdym momencie poprzez kontakt z Administratorem lub Doradcą Klienta, który skontaktował się z Tobą w celu przedstawienia zamówionej wyceny. Więcej informacji dotyczących przetwarzania danych osobowych znajduje się w polityce prywatności.
Pełna treść polityki prywatnościRegulamin strony